Czarodziejska waga czyli... Coś o kobietach i o mężczyznach

Waga, jesteś piękna
Chcę taką wagę!!
Pamiętacie ten moment kiedy rano, jeszcze w dobrym humorze wchodzicie do łazienki, stajecie na wadze mając nadzieję że w końcu pokaże choć jeden kilogram mniej. A ta wredna i zawistna waga, jakby się uparła. Niezmiennie wskazuje to co dnia poprzedniego, albo o zgrozo pokazuje o kilogram więcej! No i nawet dobrze rozpoczęty dzień szlag trafił. Złośliwym wagom mówimy zatem stanowcze NIE!!
Chciałabym mieć taką wagę która bez względu na ciężar mojego ciałka pokazuje napis "Jesteś Piękna". Mmmm... było by przyjemnie, prawda?
Każda z nas ma swoje priorytety kierując się chęcią odchudzania. Bywa że robimy to dla siebie i to jest jak najbardziej w porządku bo taka właśnie powinna być nasza motywacja. Przerażające jest jednak to, że najczęściej nie robimy tego dla siebie tylko po to by podobać się innym a przede wszystkim swojemu facetowi. Nie oszukujmy się, może i lubimy się takimi jakimi jesteśmy, ale w momencie kiedy najbliższa nam osoba, niby żartem, kolejny raz wtrąca niezbyt miłą uwagę na temat naszego wyglądu, jest to dla nas niesamowicie bolesne. Ale czy warto się dla niego poświęcać?
Uważam że NIE i jeszcze raz NIE. Facet który nie potrafi nas pokochać takimi jakimi jesteśmy nie jest wart naszego uczucia. Ostatnio trafiłam na artykuł “Chcesz odchudzić swoja kobietę?” i on sprowokował mnie do tych przemyśleń. No proszę Was, może najpierw niech oni sami o siebie zadbają, zanim zaczną wytykać nam naszą wagę. Najczęściej sami wyglądają beznadziejnie i są beznadziejni. Słabe, na prawdę słabe. Bo i słabi są ci faceci. Mam propozycje dla tych "odważnych" żeby zadali swoim kobietom pytanie: może chcesz się trochę odchudzić? Ciekawe ilu z panów straci zęby. Rada autora artykułu to to jakaś totalna paranoja. Radzi Panom by płacili nam za odchudzanie, bo to jest dla nas dobra motywacja. SZOK!!! Takie rady drodzy panowie włóżcie sobie... sami wiecie gdzie.
Panowie przecież to takie proste. Kobieta ma ochotę o siebie dbać gdy widzi że jej facet uważa ją za kogoś wyjątkowego.
Gdy słyszę że tu mi wystaje, tam mam za dużo to budzi się we mnie taka wewnętrzna złość, że przestaje mi się cokolwiek chcieć.
A przecież to jest takie proste. Wystarczy że mamy u boku cudownego mężczyznę który potrafi kochać nas takimi jakimi jesteśmy. Wystarczy że powie nam coś miłego, ale tak od serca i szczerze. Wystarczy że w jego oczach widzimy zachwyt. I nagle każda z nas zaczyna o siebie dbać i czuje że to ma sens. Że chce i ma dla kogo się poświęcać. I nie robi tego dla niego, bo on od niej tego nie wymaga. Robi to dla siebie, bo wie że on kocha ją taką jaka jest.
Widzicie wcale nie potrzeba uszczypliwych uwag, pieniędzy i bóg wie czego. Ale czego można wymagać od mężczyzn. Dla większości to jednak zbyt skomplikowane.
Przyznam się Wam że ja teraz ważę 60 kg. Trzeba się do tego przyznać, nie jestem idealna. Ale wiecie co? Co z tego że nie jestem? Czy świat się od tego zawalił? A może ktoś przestanie mnie kochać? Jeśli tak to niech spie*dala bo widocznie na mnie nie zasłużył. Ja ciesze się życiem i mam zamiar być szczęśliwa. Bo moje drogie czytelniczki nadszedł w końcu jeden z piękniejszych dni w moim życiu kiedy zrozumiałam że życie jest za krótkie, by poświęcać go dla kogoś kto na nas nie zasłużył. I mam nadzieje że Wy też to zrozumiecie. Im wcześniej tym lepiej.
Owszem diety są dla wszystkich i jeśli dzięki temu że schudniemy poczujemy się lepiej to czemu nie. Ale tylko pod takim warunkiem, że robimy to dla siebie, a nie z przymusu.
Mój sposób na udaną dietę to udane życie. Najważniejsze to myśleć pozytywnie, uśmiechać się spełniać swoje marzenia. A tak między nami kobietami, pomyślcie o tym że klaps w wychudzoną pupę nigdy nie sprawia mężczyźnie tyle radości co klaps w kobiecą ładnie zaokrągloną i lekko falującą dupke ;-) I to tyle w tym temacie. A co Wy moje drogie o tym myślicie? Warto czy nie warto? A jeśli warto to dla kogo?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz