Pierwsza klasa czy zerówka czyli... bardzo trudny wybór

Pierwsza klasa czy zerówka, bardzo trudny wybór
Ten rok szkolny jest dla mnie szczególny. Po pierwsze mój pierworodny synek zaczyna pierwszą klasę gimnazjum, po drugie moja najmłodsza córeczka pierwszą klasę szkoły podstawowej. Do ostatniej chwili zastanawiałam się co dla niej będzie lepsze, zerówka, czy pierwsza klasa. Bałam się że w pierwszej klasie jeszcze sobie nie poradzi. A może po prostu, bałam się że tak szybko dorasta i za chwile nie będzie już moją małą córeczką bawiąca się lalkami, a poważną uczennicą. Zmiany są jednak nieuniknione, a ja nie chciałam ograniczać mojej gwiazdki moimi lękami. Nie jest to łatwe doświadczenie i przyznaje bardzo ciężko było mi podjąć taka, a nie inną decyzje, ale myślę, że była ona właściwa.
Współczuje rodzicom, którzy tak jak ja, stanęli przed podobnym dylematem. Ale wierzę, że tak jak ja, każdy rodzic wie najlepiej jak postąpić w takiej sytuacji. To my rodzice, najlepiej zdajemy sobie sprawę z tego jakie mamy dzieci i czy są gotowe podjąć naukę w pierwszej klasie, czy w zerówce. Pominąwszy kwestie wyboru, przerażające jest, jak drogie jest posłanie dziecka do szkoły. W moim przypadku to już koszt razy trzy. Rodzicom dzieci w wieku szkolnym chyba nie muszę przypominać ile kosztują książki i cała wyprawka szkolna. To prawdziwa masakra, a u mnie to już potrójna masakra. A przez wybór jakiego dokonałam, dopadła mnie ona o rok wcześniej. Ale trzymajcie się moi drodzy, bez względu na to jakie decyzje podjęliście na pewno były trafne, bo to Wy najlepiej znacie swoje dzieci. Zatem życzę Wam powodzenia w nowym roku szkolnym :)
Pierwsza klasa czy zerówka, bardzo trudny wybór
Szkolna ławka wybrana :)
Pierwsza klasa czy zerówka, bardzo trudny wybór

Pierwsza klasa czy zerówka, bardzo trudny wybór
Moi kochani pierwszoklasiści
Pierwsza klasa czy zerówka, bardzo trudny wybór



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz