Halloween czyli... nowa świecka tradycja z modą na dynie

0
COM
moda na dynie handmade
Tegoroczne dyniowe handmade
Nie wiem jak u Was, ale u mnie w domu, halloween staje się powoli tradycją rodzinną. Tworzenie dyń, przebieranki, ale przede wszystkim i co cieszy moje dzieci najbardziej, zbieranie cukierków. Moda halloweenowa z roku na rok jest coraz ciekawsza, Amelka będzie tygryskiem natomiast moi synkowie planują być kościotrupem i zombiakiem :) Najfajniejsze jest to, że coraz więcej osób przyłącza się do zabawy. Moje dzieci uwielbiają, już samo drążenie dyń oraz wycinanie śmiesznych bądź strasznych, jak kto woli twarzy, taki nasz handmade.

Lista obowiązków czyli... wiedza którą warto się podzielić

0
COM
motywowanie dzieci
Pomysł na napisanie tego posta powstał przy kawie z koleżanką. My Mamy już tak mamy, że rozmowa zawsze w końcu schodzi na temat dzieci. I to właśnie wtedy pojawił się pomysł że powinnam na blogu opisać metodę którą stosuję już od pewnego czasu.

Lista obowiązków, to naprawdę świetne rozwiązanie wspomagające proces wychowania dzieci. To metoda potrzeba zarówno rodzicom jak i dzieciom. Można powiedzieć że jej stosowanie "wychowuje" również rodziców, bo uświadamia im że dziecko jest równorzędnym partnerem.

Opisywana metoda wywodzi się z systemów zarządzania, stosowanym w pracy, u ludzi dorosłych. Musimy sobie uświadomić że dziecko to taki mały dorosły i pewne mechanizmy działają na niego dokładnie tak jak na nas. Dorosły zostawiony w firmie "samopas", bez konkretnie wytyczonych obowiązków, bez znanych z góry konsekwencji, po prostu się rozbryka. I nie ma w tym nic dziwnego, ani nawet niestosownego. To nie wina pracownika, tylko brak jasnego systemu zarządzania. Pracownik nie wie, co ma robić i jakie może ponieść konsekwencje lub co może zyskać, więc nic nie robi, lub robi co mu się podoba. Czy coś Wam to przypomina? Tak właśnie zachowują się dzieci, określane jako "niegrzeczne". Tylko jak możemy się dziwić dzieciom, skoro nawet dorośli w takiej sytuacji czują się zagubieni?

Sówki, przytulanki pełne miłości czyli... prezenty handmade dobre na każdą okazję

0
COM
sówka przytulanka
Przedstawiam Wam ręcznie robione przytulanki pełne miłości. Moja córeczka nazwała je: "Sówki Owocówki". Każda z nich jest wyjątkowa i niepowtarzalna, gdyż uszyta z miłością i pasją. Każda jest świetnym pomysłem na prezent handmade. Możecie zarówno sami uszyć taką, a jeżeli nie macie czasu, lub nie czujecie się na siłach to można je kupić u mnie. Obie opcje są dobre, bo w końcu najważniejsze jest to jaką sprawią radość dzieciom.
Ostatnio usłyszałam, a w zasadzie przeczytałam, że muszę mieć małe ADHD i dlatego ciągle coś tworzę. Może coś w tym jest :) Ja uważam, że nareszcie mam czas na robienie tego, co uwielbiam. Dlatego też aby nieco przybliżyć Wam moje prace postanowiłam otworzyć sklep internetowy, ale

Ręcznie robione poduszki czyli... prezenty handmade dobre na każdą okazję

1
COM
Ręcznie szyte poduszki, to świetny pomysł na prezent oraz fajny dodatek, który sprawdzi się w każdym domu. Lubię ładne rzeczy i cieszę się, że takie mogę tworzyć. Jeśli lubicie szyć, polecam uszyć sobie samemu. Radość z upiększania swojego domu, lub radość osoby, która dostanie taki własnoręcznie robiony prezent, bezcenna. Jeżeli nie szyjecie lub nie macie na to czasu, takie ręcznie szyte, dizajnerskie poduszki możecie zamówić u mnie. A mogę je tworzyć między innymi dzięki pewnej niezwykłej osobie...

Nauka krawiectwa to kolejne z najwspanialszych wspomnień związanych z moja babcią. Za sprawą tej cudownej kobiety, szycie stało się jedną z moich pasji. Cierpliwa nauczycielka to podstawa, a uwierzcie mi, nauka nie była prosta. Stara maszyna Singer nie ułatwiała nauki, ale z perspektywy czasu, cieszę się, w końcu nie każdy miał okazje szyć na tej kultowej maszynie. Mimo, że nauka nie była łatwa to jednak sprawiała mi wiele przyjemności, bo ja po prostu uwielbiałam jako mała dziewczynka siedzieć przy mojej babci, kiedy pracowała.

Regał ze skrzynek czyli... moja dekoracja wnętrz

0
COM

Wprost nie mogłam się doczekać, aby móc  Wam pokazać, mój piękny regał ze skrzynek. Tym razem to już nie cudzy projekt, a całkowicie mój. I do tego, już stoi w moim salonie.
Posty niestety wrzucam z pewnym opóźnieniem. Musicie mi to wybaczyć. Obecnie tak wiele dzieje się w moim życiu, że ciągle brakuje mi na wszystko czasu. Dni są stanowczo za krótkie. Całe szczęście, że dzieciaki chodzą do szkoły, bo inaczej całkiem bym się pogubiła, a tak dzięki nim mam jakąś orientacje, choćby w tym jaki mamy dzień tygodnia. Ale nie ma co narzekać, lepiej jak się dużo dzieje, niż jak się nie dzieje nic, bo ja nie lubię bezczynności.