Małe i duże przyjemności... czyli jak zrobić pączki


Witajcie moi drodzy. Zastanawialiście się kiedyś co sprawia Wam olbrzymią radość? Na pewno jedną z tych rzeczy są słodkości. Ale jeszcze większą radością jest robienie czegoś wspólnie z naszymi bliskimi. W moim wypadku z dzieciakami. A jeszcze lepiej gdy obie te rzeczy możemy połączyć.
Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam  pączki. Szczególnie  te domowej roboty. Wiem, wiem, do tłustego czwartku jeszcze prawie miesiąc, a ja już robię wszystkim smaka. Ale akurat naszła mnie straszna ochota na pączki. Oprócz łakomstwa, motywacją było to, że mogłam zrobić coś fajnego razem z moją córką. Uczyć ją tak jak mnie uczyła moja babcia.
Przyznam się Wam, że nigdy wcześniej nie robiłam pączków, ale w końcu lubię wyzwania.
Byłyśmy nastawione bardzo bojowo. Nie było innej opcji, musiało nam się udać!!
A ponieważ się udało, to postanowiłam podzielić się z Wami paroma fotkami z przygotowania pączków oraz przepisem mojej babci na ich zrobienie. Przepis jest bardzo prosty, na pewno Wam się uda. Smacznego i... i oby te zjedzone pączki poszły w cycki ;)






Składniki:
1 kg mąki

25 dag drożdży

4 łyżki cukru

6 żółtek

0,3 l mleka

1,5 l oleju

2 łyżki masła (ew. margaryny)

kieliszek spirytusu 

marmolada

Wykonanie:
Drożdże rozdrabiamy zasypujemy dwoma łyżkami cukru a następnie zalewamy 150 ml mleka. Tak przygotowaną miksturę musicie odstawić na 10 min w ciepłe miejsce. W międzyczasie oddzielamy żółtka od białek a następnie ucieramy z cukrem do białości. Teraz pozostaje nam tylko dodać kolejno składniki: wsypujemy mąkę, wlewamy podrośnięte drożdże, resztę mleka i wyrabiamy ciasto oczywiście najlepiej jest wyrabiać ręcznie, aż będzie odchodzić od ręki, ale spokojnie możecie użyć miksera z odpowiednimi widełkami ;) Teraz tylko pozostało nam dodanie roztopionego wystudzonego masła i oczywiście na koniec kieliszek spirytusu i chwilę wyrobić. 

Formowanie pączków:

Wlewamy do talerzyka odrobinę oleju, by moczyć paluszki, jest to świetna metoda stosowana przez moją babcię, ciasto pięknie się formuje i nie klei. Teraz natłuszczonymi palcami urywamy kawałek ciasta, rozklepujemy na dłoni, nakładamy marmoladę bądź nie według upodobań i sklejamy tworząc kuleczkę. Nasze pączusie układamy na stolnicy posypanej lekko mąką i czekamy aż ciasto podwoi swoją objętość. Teraz mamy czas na podgrzanie oleju, wlewamy go do rondla, odpowiednia temperatura tłuszczu jest wtedy, gdy po wrzuceniu kawałeczka ciasta od razu wypłynie na powierzchnię :)

Smażenie:

Zbliżamy się do końca pracy, bierzemy pączka do ręki i kładziemy na powierzchni oleju do góry dnem następnie  przykrywamy garnek pokrywką i smażymy około 2,5 min. Następnie odkrywamy, pączki odwracamy na drugą stronę i smażymy bez przykrycia 2,5 min. Teraz wyjmujemy nasze dzieła na papierowe ręczniki lub serwetki do odsączenia tłuszczu i posypujemy cukrem pudrem. 

Życzymy smacznego :)












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz